Roman Karwiński
Właśnie dziś od ciebie przyszedł list
Piszesz – śnieg topnieje w górach
Lecz poukładasz sobie dni
Ja już dzisiaj zapraszam cię nad morze
Niech znów nam zaszumi
Nokturnem w dni pochmurne
Niech znów nam zaśpiewa
Niech zatańczy walcem
Gdy za mewami patrzysz
Gdy idziesz brzegiem
Niech znów jest spokojne
Nie straszy, więcej sztormem
Gdy jesteś smutna
Tak bardzo, bardzo pragnę
Powtórzyć te wakacje
Podarować ci słońce od jutra
Piszesz, że w pamięci masz od dziś
Tamto niebo, gdy z pod żagli księżyc wschodził
Po co więc wspominać, po co śnić
Wracaj prędko do mnie i nad morze.